Chociaż jest to moja ulubiona pogodynka, to jednak ostatnio pojawia się ona na blogu bardzo rzadko. Niestety, nie widuję jej w telewizji od jakiegoś czasu (może dlatego, że nie mam czasu na jej oglądanie). Materiałów w necie też jak na lekarstwo... Stąd też dzisiaj filmik z moich archiwów, czyli Agnieszka Cegielska przed porodem. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tę odrobinę historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz