niedziela, 26 września 2010

Paulina Sykut w dżinsowych szortach

Kolejny filmik z programu "Muzyczne listy" z Pauliną Sykut w roli głównej. I to Pauliną ubraną bardzo seksownie: w obcisłe dżinsowe szorty i czerwone szpilki... Jakie ta dziewczyna ma długie i zgrabne nogi... Nie mogę się napatrzeć.

7 komentarzy:

bigmac34 pisze...

Aż się miło o poranku zrobiło :)
A Paulinka to nie tylko nogi ma fantastyczne, cała jest piękna, a na dodatek niezwykle ciepła, sympatyczna no i pogodna (w końcu jest pogodynką, to musi być pogodna ;D )

I oby same takie materiały ze śliczną Paulinką, ale oczywiście indywidualne, bez niepotrzebnie szpecącego ją breloczka. By można sobie wejść na bloga i popatrzeć na PS z przyjemnością a nie się zdołować (fukukuro wiesz o co chodzi, ostatni mój komentarz m.in.)

a co do Muzycznych Listów - szkoda, że program trwa godzine a całe jej wejścia TYLKO kilka sekund :(
lecz dla takich widoków warto przetrwać tą godzinę :)

pzdr!

Unknown pisze...

@bigmac34 masz rację, Paulina wygląda bombowo. Rośnie jej jednak spora konkurencja w postaci Mileny Rostkowskiej. Ostatnio widuję ją coraz częściej w pogodzie po wiadomościach na Polsacie i muszę przyznać, że prezentuje się bardzo seksownie.

Szkoda tylko, że nasze pogodynki możemy oglądać tak rzadko w TV. Szkoda, że dziewczyny nie występują częściej w innych programach.

bigmac34 pisze...

trudno powiedzieć ,że rośnie bo Milena w pogodzie jest od dawien dawna. Nie wiem czy nawet przed Pauliną już nie była w Polsacie.

Szkoda że w Polsacie w pogodach nie robią tak jak w TVN meteo ze widać całą pogodynkę... obie Panie mają co pokazać, a jak widać na ekranie ich sukienki nigdy do długich nie należą ;)

Unknown pisze...

Chodzi mi o to, że Paulina była od zawsze dla mnie numerem jeden w Polsacie. Nie ograniczała się też tylko do prezentowania pogody. Potem zrobiło się jej "wszędzie pełno" dzięki wygranej w "Tylko nas dwoje" i... chyba czar prysł. Jakoś mnie już tak nie kręci.

Natomiast Milena, niepozorna blondynka, robi swoje i wygląda szałowo. Ostatnio według mnie (chociaż to może tylko mój telewizor) coraz lepiej;)

bigmac34 pisze...

Fakt, ostatnio się trochę o PS zrobiło głośno, nawet zbyt głośno. Obawiałem się tego, po zwycięstwie w TnD. Życzyłem jej (i nadal życzę) jak najlepiej i nie wiedziałem czy to wyjdzie jej na dobre. Ale jeśli będzie mogła dzięki temu spełniać swoje marzenia, to czemu nie?..

Dlatego myślę, że lepiej skupić się właśnie na wypatrywaniu jej w Muzycznych Listach, w prognozach pogody, gdzie jest naturalną, naszą ulubioną Pauliną. A to co tam w internecie o niej jest, jakieś idiotyczne artykuły, czy imprezki, bankieciki, to lepiej pozostawić bez uwagi. Wtedy
Przynajmniej ja tak zrobiłem u siebie i raczej wyjdzie to na dobre.

A co do Mileny? Wydaje mi się trochę zbyt mało otwarta. Dzisiaj np. był taki poranek w Polsat News, gdzie relacjonowali Maraton Warszawski. U mnie na blogu o tym jest dość obszernie. Kiedyś były jakieś takie poranki czysto tematyczne, np. podziel się posiłkiem w Zielonej Górze, czy jakieś takie luźne występy. To Paulina do tego wydaje się najlepsza i niezastąpiona, bo jest niezwykle elastyczna i potrafi rozmawiać na każdy temat zachowując swój urok osobisty.
Milena jest dobrą pogodynką, ale trochę zbyt mało otwartą chyba i własnie w takich luźnych wejściach to Paulina spisuje się w nich dużo lepiej.

Ale jakby poza Pauliną i Martą L. w Muzycznych Listach była jeszcze Milena, to ja bym się nie obraził :)

Unknown pisze...

"Ale jakby poza Pauliną i Martą L. w Muzycznych Listach była jeszcze Milena, to ja bym się nie obraził :)"

To by było spełnienie moich marzeń :)

bigmac34 pisze...

No byłoby fajnie. Ale te Muzyczne Listy mają krytycznie krótkie wejśćia prezenterek. W dawnym studiu jeszcze jak Marta L. tylko to prowadziła, to rola prezenterki była bardziej obszerna.

Ale wracajac do najwspanialszej - ona twierdzi, że gwiazdą nie jest i się nią nie czuje. I ja w to raczej wierzę. To media zaczely z niej kreować osobę VIP. I może coś w tym jest. Ale lepiej o tym zapomnieć i traktować to wszystko tak jak było do tej pory, póki Paulina była TYLKO (i jak się okazuje dzisiaj, AŻ) ulubioną pogodynką

Prześlij komentarz

Zobacz także